środa, 14 marca 2012

wieczorne wypieki

Wczoraj wieczorem naszła mnie myśl, jak to fajnie by było, gdybym wstała sobie rano i mogła spałaszować coś słodkiego. Położyłam spać dziecko i zabrałam się do pichcenia. Zrobiłam rogaliki z czarną porzeczką. W sumie to takie wypieki mają u mnie teraz drugie dno, bo czuję jak powoli zbliża się lato a wraz z nim słodkie przetwory, no i trzeba zużyć to co mam zachomikowane w spiżarni. Planuję w tym roku trochę przetworowych eksperymentów, więc muszę zrobić miejsce na półkach. Nie wiem czy to tylko u mnie tak jest czy w innych domach też, że przetwory na słono typu ogórki, pomidory znikają w zastraszającym tempie już w grudniu, natomiast przetwory na słodko leżą i leżą i jakoś nie ma ich kiedy zużyć (wyjątkiem są u mnie soki i kompoty, bo te znikają w mgnieniu oka).




Byłam też ostatnio w Home&you i kupiłam sobie ściereczkę kuchenną w koguty oraz dwa bieżniki - jeden wrzosowy na co dzień i drugi bardziej świąteczny. Ten wrzosowy mam teraz położony (widać go pod rogalikami) a drugi pokażę przy innej okazji, pewnie bliżej Świąt. A tutaj wspomniana wcześniej ściereczka. Jak dla mnie cudna :))


4 komentarze:

  1. Ale narobiłaś apetytu. A może przepisik?

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepis pochodzi ze strony: http://www.wielkiezarcie.com/recipe21927.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja użyłam drożdży w proszku i ciasto nie chciało za bardzo rosnąć, ale to w niczym nie zaszkodziło mu, bo było miękkie i pulchne.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...