poniedziałek, 5 września 2011

warzywka

Postanowiłam zabrać się dziś za kolejny przerób warzyw. Syndrom wiewiórki już od jakiegoś czasu się u mnie umacnia. W sumie to w tym roku pierwszy raz podeszłam na poważniej do kwestii przetworów i ogólnie zapasów na zimę. Przypuszczam, że w przyszłym roku będę śmigać przy garach, słoikach itp. Na razie można by rzec, że "raczkuję".
Zrobiłam w tym roku kilka słoików z ogórkami kiszonymi, fasolkę szparagową zółtą (w słoikach), marchewkę w kostkę krojoną (w słoikach), sałatkę z ogórków i cebuli. Gotowe słoiczki pokażę, jak już będę miała wszystko porobione, bo jeszcze planuję zrobić tarte buraczki i parę innych rzeczy. Chwilowo czekam na "dostawę" buraków od swojej teściowej :) co nastąpi pod koniec miesiąca. Póki co mam jeszcze do przerobu fasolkę szparagową żółtą i dokupiłam odrobinę zielonej. Chcę też, wzorem Elisse z 'Utkane z marzeń', zetrzeć na tarce marchew, pietruszkę, selera, podzielić na porcje na zupę i wcisnąć do zamrażalnika.
















A dziś robiłam zupę z cukinii, ale cała została od razu zjedzona i nie zdążyłam jej uwiecznić. W smaku bardzo dobra, więc pewnie kiedyś jeszcze ją zrobię i wtedy pstryknę zdjęcie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...