czwartek, 23 sierpnia 2012

szklany słój

Ależ jestem zadowolona! Kupiłam sobie, a w zasadzie trafiłam całkiem przypadkiem (jak to zazwyczaj bywa), słój. Nie taki zwykły słoik, ale wielki, przecudny słój. Jego główna część jest na planie sześcianu a otwór jest na tyle duży że spokojnie można by było w słoju umieścić grejpfruta. Nie wiem czemu, chyba przez te kanciasta ścianki, kojarzy mi się z tureckim stylem i kiszonymi cytrynami, których zresztą nota bene nigdy nie jadłam ;)
Mam już w stosunku do niego pewne plany. Czy nie sądzicie że super by wyglądały w nim świąteczne pierniczki? Ale to nie koniec moich pomysłów... myślałam też o wypełnieniu go mandarynkami albo o wstawieniu do środka świecy :) Myślałam też o jesiennej dekoracji z szyszkami w środku, ale nie jestem przekonana czy po nich wkładać potem pierniki.
Tak czy siak... jestem nim zachwycona nawet jak jest pusty, a na dzień dzisiejszy zdobi go tylko liliowa wstążka :)




Z wczorajszego spaceru do parku przytachałam do domu trochę żołędzi w różnych kolorach. Będą zdobić stół jesienią. A jesień tuż tuż... zaraz mamy wrzesień :)





A na koniec coś czemu nie mogłam się oprzeć i nadal mnie rozczula... figlarne majtusie z falbanką i koronkową wstawką z napisem Bella :))))



4 komentarze:

  1. Ale się jesiennie zrobiło u Ciebie..majtusie rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słój cudny, uwielbiam takie. Ja widzę w nim świeczkę. Te ścianki będą pięknie rozpraszać światło.
    A Bella powalająca :-)
    Dzięki za miłe słowa.
    Buziaki i dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. W zwykłym sklepie gospodarczo-elektrycznym w mojej okolicy :) taki sklep z różnymi różnościami ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...