niedziela, 22 kwietnia 2012

a ja siedzę i sobie dłubię...

Niedziela, świeci słońce, a ja siedzę w domku i sobie dłubię dekoracje na urodziny córeczki. Impreza będzie we wtorek, więc muszę się sprężać. Niby to sporo czasu, ale wiadomo jak to jest, jak się robi coś przy małym dziecku. Trzeba wykorzystywać czas kiedy mała śpi :) Chorągiewki już zrobiłam wcześniej, potem chciałam robić łańcuch a w zasadzie nawet go zaczęłam, ale doszłam do wniosku, że lepiej będzie zrobić girlandę na sznurku. Kupiłam już nawet taki żółciutki :) Teraz robię pompony, które zawisną na girlandzie. Na pierwszy rzut poszły (a w zasadzie są w toku) fioletowe, taki jasny fiolet lub lila jak to niektórzy mówią. Na zdjęciu kolory mogą być trochę przekłamane i pompony wpadają w odcień niebieski.
Jak skończę te, to czekają mnie jeszcze różowe i biało-kremowe. A jak skończę girlandę i nie padnę ani nie dostanę drgawek to jeszcze chcę taką malutką girlandę z trójkącików na pianino zrobić, może jeszcze kilka innych chorągiewek no i oczywiście mam w planie taką miniaturową trójkącikową girlandę przymocowaną do patyczków od szaszłyków, która stanie na torcie urodzinowym :) Heh, planów mam jak widać wiele na ten tydzień, a jeszcze muszę upiec spody do babeczek itp. itd. Aż nawet nie jestem w stanie wszystkiego wymienić :) Jak wszystko wyjdzie i czy wszystko zdążę zrobić, to się okaże :) A na poprawę nastroju kupiłam sobie malutkie kwiatuszki, które wsadziłam do dzbanuszka. Stoją sobie na telewizorze dodając koloru pokojowi. A teraz postawiłam je na stole, żeby mi dodawały otuchy przy tej pomponowej dłubaninie :)

7 komentarzy:

  1. Podoba mi się zastosowanie dzbanuszków różnej maści w roli wazoników. A malutkiej życzę wielu takich wspaniałych urodzin w takim anturażu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Normalnie szacun. Tyle dłubaniny to nie na moje nerwy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ te pompony atrakcyjne!Nie mogę się doczekać zdjęcia z urodzinek,kiedy dom będzie w pełni udekorowany:)Też kupuję sobie kwiatki na poprawę humoru:))Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow świetne te kwiaty:) W ogóle przeglądam o kilku dni Twój blog...ale opornie mi to idzie...muszę nadrobić na spokojnie:) Co do klocków to ja w sklepie też nie znalazłam ale na Allegro mnóstwo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze te pompony! Mogę zostać wtajemniczona w proces produkcji? ;-)) Widząc serwetki i gotowy wyrób trochę się domyślam, ale nie wiem czy dobrze ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serwetki przecinam na krzyż (na 4 części), oddzielam każdą warstwę i układam na stosik po ok. 12 sztuk, czyli w przypadku serwetki 3 warstwowej zużywam 1 serwetkę na 1 pompon. Potem składam stosik w harmonijkę i związuję po środku nitką. Nożyczkami zaokrąglam obie końcówki. No a potem to już pozostaje rozłożyć wszystkie płatki i pompom gotowy :) Mam nadzieje że jakoś zrozumiale to opisałam. Zresztą w internecie jest wiele opisów jak je zrobić :)

      Usuń
  6. Ekstra- bardzo mi się podoba ten pomysł. Dzbanuszki w roli wazonów. Mega kreatywne;) Niczym dobra agencja reklamowa. Wrocław, jako duże miasto ma sporo takich małych sklepików gdzie można dostać takie dzbanuszki. Jak będę miała czas to poszukam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...