środa, 10 września 2014

zepsuty aparat

Długo nie pisałam, ale niestety po wakacyjnym plażowaniu zepsuł mi się aparat. Nadal nie dałam go do naprawy i nie wiem kiedy to święto nastąpi. Zdjęcia mogę robić, ale podczas zbliżeń coś buczy i się zacina a ja nie mogę pstryknąć fotki :( Na szczęście co któreś z kolei zdjęcie się udaje hehe ;) Przypuszczam, że przy wietrznej pogodzie na plaży musiały dostać się do aparatu ziarenka piasku ehh...

Córka poszła 1 września pierwszy raz do przedszkola. Tydzień minął nam wręcz wzorowo i nie mogłam jej wyciągnąć do domu - nie chciała wracać, ale po weekendzie coś sobie moje dziecię wkręciło (przypuszczam, że napatrzyła się na inne zapłakane rano maluchy) i od trzech dni trzyma się kurczowo mojej nogi, gdy ją chcę zostawić w sali. Wczoraj za to (chyba na pocieszenie) pani przedszkolanka... ups przepraszam... nauczycielka wychowania przedszkolnego... czy jak tam to teraz się zwie, powiedziała że Ania jest dzieckiem "bardzo przedszkolnym". Szkoda że nie było czasu na dokładne wyjaśnienie o co jej chodziło, więc mogę się jedynie domyślać że dobrze sobie radzi :) Zresztą dziś będzie pierwsze zebranie i może co nieco się dowiem.
A my zostajemy w domku w synkiem, który owszem też bałagani ale jednak zdecydowanie mniej niż siostrzyczka. Pewnie dlatego, że jeszcze nie wszędzie sięga i nie wszystko umie otwierać hihi Dzięki temu w wolnym czasie mama może spokojnie usiąść i przejrzeć gazetkę. Jedyne co do tego potrzeba to ciepła herbatka z domowej roboty sokiem porzeczkowym i ciasteczka wypiekane dzień wcześniej z córką :) mniaaam...





ps.: jutro postaram się zamieścić zaległy post z lata, gdy zapełniałam zamrażalkę warzywami.

2 komentarze:

  1. Myślę, że miała na myśli, że jest uspołeczniona, świadczy to o tym, że początkowe dni były atrakcyjne. Później musiało się coś zadziać nie pomyśli Ani. Jednak nie dajcie się złamać, chwili i motywujcie dzieciaka.
    Zaprawiona w 35 letnim boju przedszkolnym i terapeutycznym.
    Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) Dziś było już lepiej tzn. nie trzymała się mojej nogi uff... :))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...