sobota, 12 lipca 2014

Karwia 2014 cz.I

Wreszcie zamieszczam część zdjęć wakacyjnych z Karwii. Nie chcę przynudzać zbyt dużą ilością zdjęć w jednym poście, więc rozłożę to na dwa. Dziś część typowo plażowa a następnym razem bardziej jedzeniowa :P


Pobyt zaczął nam się trochę niemrawo, bo od deszczowej pogody a w dodatku całkiem mocno dawał o sobie znać wiatr. 
Ale nawet taka pogoda nie przeszkadzała w czerpaniu frajdy z kopania dołków w największej widzianej jak dotąd w swoim rocznym życiu piaskownicy :)


Później na szczęście pojawiło się słońce i można było zacząć plażowanie...








Był nawet czas na chwilę zadumy spoglądając na płynący w oddali statek...



W co gorętszych porach można było wybrać się na przechadzkę po lesie.



Z samego plażowania ostatecznie i tak dużo nie wyszło, bo synek ząbkował i to z gorączką a dodatkowo dostał jakiejś infekcji gardła i musieliśmy odwiedzić miłą panią doktor w Jastrzębiej Górze (pozdrawiamy!) :)

Tak czy owak udało nam się wstrzelić w pogodę - nie upalnie, ale też i nie zimno, powiedziałabym że tak akurat. Szczególnie że nie jesteśmy wielbicielami całodziennego leżenia plackiem na plaży i smażenia się na skwarkę :)


1 komentarz:

  1. Na morzem nigdy nie jest upalnie, wiem coś o tym mieszkam w trójmieście od 5 lat i mam porównanie z latem warmiński to zupełnie inne lato. Tu na pomorzu nie jestem w stanie zniszczyć przez sezon najtańszych sandałów (w Olsztynie sandały były zawsze na sezon), bo połowę lata przechodzę w skarpetkach i adidasach.
    Pozdrawiam cieplutko,
    Karola

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...