sobota, 30 marca 2013

świąteczne dekoracje i galeria

Już myślałam, wręcz byłam pewna, że nie uda mi się zrobić "zwierzakowej" galerii do Świąt. Na szczęście moja mama przygarnęła na kilka dni wnusię do siebie, więc miałam chwilkę żeby coś tam sobie podłubać...
No i udało się! Jest galeria.



Od dawna ta ściana nad stołem była pusta i chciałam coś tam powiesić, ale nie miałam na nią większego pomysłu. Aż wreszcie kiedyś, przeglądając pewnego bloga (a konkretnie tego www.mycountrynest.org) natrafiłam na ręcznie zrobionego zająca i kaczkę wstawione w drewnianą ramkę (tutaj). Zamarzyło mi się mieć właśnie takie coś. Odpowiednich ramek długo szukałam, bo jak już coś było to cena powalała na kolana, aż wreszcie trafiłam na odpowiednie w Ikea. Co prawda ramki były /są plastikowe, ale postanowiłam że je pomaluję tak aby choć odrobinę imitowały drewno. Najpierw pomalowałam je ciemną farbą, a następnie położyłam drugą, jasną warstwę i twardym pędzlem "poprzecierałam" dookoła. Powiem wam, że ramki bardzo mi się podobają.





Drugi etap, czyli robienie samych obrazków ciągnął się baaardzo długo, aż wreszcie całość ukończyłam. Nie jestem do końca ze wszystkiego zadowolona i może wprowadzę pewne poprawki (o ile będę miała czas i chęci). Z pewnością tylko dorobię zwierzakom różowe policzki... może nawet na dniach :)






Jeśli chodzi o świąteczne dekoracje to mój największy słój wypełniłam kolorowymi pisankami i piórkami. W wazonie / dzbanku stoją nadal "badyle" przywiezione z działki oraz trochę bazi i drobnych dekoracji. Niestety zabrakło mi weny na doszycie kolejnych filcowych ptaszków.





Na zdjęciu powyżej widać dwie gąski  na sól i pieprz, które urzekły mnie od pierwszego wejrzenia w sklepie - oczywiście jak to zwykle bywa, trafiłam ostatnie sztuki.
Natomiast na wianku również pojawiły się dwie gąski, które uszyłam już w dzień kobiet i czekały sobie pomiędzy tulipanami, które dostałam z tej okazji od męża :) Pomiędzy wianek wplotłam też trochę bazi i zamocowałam kupioną niedawno zieloną wstążkę w stokrotki.




Pojawiły się też pisanki na patyczkach powtykane w doniczkowe roślinki i kupiłam kilka świec w kształcie jajek. Wszędzie były w ostrych kolorach a ja chciałam pastelowe. Trafiłam w końcu w sklepie na ostatnie cztery sztuki w liliowym kolorze i jedną kremową - szczerze, nie wahałam się długo i od razu wpakowałam je do koszyka :D W domu położyłam je na talerzyku i przystroiłam piórkami.



Aha,... i jeszcze dostałam od mamy dekorację z dużym jajem, a resztę rzeczy (które właściwie pojawiły się w trakcie pisania tego postu) pokażę może jutro... jak będzie czas ;)



Wesołych Świąt Wam życzę!!

2 komentarze:

  1. świetny pomysł z tą "zwierzakową" galerią :) aż buzia się uśmiecha, śliczne wiosenno-wielkanocne dekoracje, w takim przystroju domku można bardzo radośnie świętować i oczekiwać przyjścia prawdziwej wiosny, która miejmy nadzieję niedługo zawita

    pięknych świąt życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołych świąt życzę.
    Świetne i dowcipne ozdoby wyszły.
    Właśnie poddałaś mi pomysł antykoci z tym słoikiem, bo się obawiam o moje archiwalne pisanki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...