Nareszcie wróciłam z długiego weekendu. Zarówno majowy wypoczynek jak i urodziny mojego skarbeńka udały się wyśmienicie. Było ciepło, wręcz gorąco i słonecznie. Może troszkę nawet za ciepło, bo wszystko się rozpuszczało, a w szczególności galaretki i ciasta z bitą śmietaną. Muszę się dziś ogarnąć po wyjeździe, więc nie będę was zanudzać tekstami. Oto zdjęcia:
Wszystko cudnie kolorowe! Mała jubilatka z pewnością nie posiadała się z radości ;)
OdpowiedzUsuńHmmmm pysznie i kolorowo aż szkoda cokolwiek ruszać by nie zepsuć kompozycji :)
OdpowiedzUsuńMmm jakie wszystko smakowite...i te girlandy...i małe i duże...suuuper..Wszystkiego Najlepszego dla Ani:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuńpozdrawiam kolorowo i smakowicie wszystko wygląda
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pełne kolorów przyjęcia urodzinowe dla dzieci. Świetnie Ci to wyszło, wszystko bez wyjątku.
OdpowiedzUsuńSpóźnione słoneczne życzenia dla solenizantki :)
♥ Pati
dziękujemy ;)
Usuń