Tak, tak... jesteśmy już z synkiem w domu :) Mały był mały, ale powoli zaczyna przybierać na wadze. Porównując okres noworodkowy córki z tym, który przechodzę obecnie z synem, to niebo a ziemia hehe Zastanawiam się nawet nad trafnością powiedzenia, że noworodek to tylko śpi i je - właśnie tak jest u nas. W domu w zasadzie cisza i spokój. Mój mąż podsumował, że jest tak jakby w domu w ogóle nie było małego dziecka :) Wiadomo, że czasem zapłacze lub pomarudzi, ale to co mieliśmy się z córką nie ma porównania. Noce przesypiamy a w ciągu dnia jest czas żeby coś zrobić. Ciekawe tylko kiedy ta hossa się skończy heh... Póki co cieszymy się z powrotu do domu!
A oto nasz nowy członek rodziny - Andrzejek:
Gratulacje i niech maluszek zdrowo rośnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratulacje. Duzo zdrowka dla Andrzejka i mamusi .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana gratuluje i życzę by maluch był zawsze taki niekonfliktowy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! I rozumiem miałam takie dziecko aż do okresu dojrzewania.
OdpowiedzUsuńWówczas się nie co zmieniło. Jednak chociaż zupełnie dorosłe jest wyjątkowe, mądre i kochane. Życzę tego samego w tym szczególnym dniu.
Dziękuję Wam bardzo :)
OdpowiedzUsuńOjej jaki Okruszek :) Gratuluję!!! Życzymy duuużo zdrówka dla Was :)
OdpowiedzUsuńGratulacje mamo! Andrzejek słodki, niech rośnie zdrowo :-)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się cieplutko!