Kupiłam sobie kilka gruszek, bo gruszki to owoce, które najbardziej mi się kojarzą z jesienią. Lubie wszystkie, zarówno te twarde, zielone, jak i rozciapane żółte :) a tych podobał mi się bardzo kształt - są wydłużone i takie wygięte jakby prężyły się na jesiennym słońcu. A od tego słoneczka chyba dostały wypieków... spójrzcie jakie mają śliczne jesienne rumieńce :))
A gdy ostatnio byliśmy na spacerze, trafiliśmy na... poziomki. Ładne, duże, soczyście czerwone :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz